Poprzez administrację publiczną państwo realizuje wiele swoich kluczowych decyzji, działań i funkcji. Decyzje administracyjne i postanowienia administracyjne wpływają niekiedy w bardzo poważny sposób na rozstrzygnięcia z zakresu życia codziennego ludzi. Takimi decyzjami umocowane do tego organy w ramach struktur administracyjnych państwa, mogą chociażby decydować o nakładaniu bardzo wysokich kar finansowych na podmioty oraz osoby fizyczne, za spełnienie lub niedopełnienie pewnych wymogów. Kary te nie muszą być finansowe – mogą być także poważniejsze jak i lżejsze, ale decyzjami administracyjnymi nie tylko się każe. Przyznanie rolnikom dopłat z funduszów europejskich to także efekt działania administracji publicznej, podobnie jak środki z programów socjalnych albo wsparcie dla osób starszych w postaci rent i emerytur. Administracja publiczna ma kolosalny wpływ na funkcjonowanie służby zdrowia, szkół i przedsiębiorstw.
W zależności od tego, jak łatwo można w danym urzędzie załatwić swoje interesy, przedsiębiorcy czują się zachęceni lub zniechęceni do prowadzenia własnej działalności. Oczywiście o niewydolności danego urzędu czasami nie świadczy niekompetencja samych pracowników, a bardzo źle napisane ustawy i rozporządzenia, których przepisy po prostu trudno jest zaimplementować w warunkach codziennej pracy z petentem czy beneficjentem. Bez względu na przyczyny złego działania administracji, w każdym kraju prowadzone są odpowiednie badania i analizy, które mają na celu stworzenie jasnych i oczywistych scenariuszy wyjścia z tej fatalnej sytuacji. Istnieje wiele podmiotów oraz organizacji, także międzynarodowych, jak i całe spektrum uprawnionych specjalnie organów kontrolnych i nadzorczych, które mają na celu badań funkcjonowanie administracji publicznej.
Jednym z celów jest przeważnie eliminowanie ryzyka korupcji urzędniczej czy odpowiednie wprowadzanie procedur niwelujących ryzyko kupczenia czy nepotyzmu. Bardzo ważne jest jednak także odpowiedzenie sobie na pytanie – co zrobić, aby otwieranie przedsiębiorstw było jeszcze łatwiejsze i korzystniejsze dla obywateli, jak przyciągnąć inwestorów zagranicznych. Są to dwie ścieżki, których połączenie jest w stanie zagwarantować każdemu krajowi bardzo szybki i dynamiczny wzrost gospodarczy, dlatego wiele krajów jest dzisiaj zainteresowanych podjęciem próby reformowania własnej administracji. Nie jest to proste, ze względu chociażby na oczywiste niezadowolenie urzędników, którzy stanowią w państwie niekiedy bardzo liczną grupę wyborców. Zniechęcenie ich do siebie zbyt odważnymi i radykalnymi zmianami z pewnością nie jest na rękę żadnemu ugrupowaniu rządzącemu, ale są państwa jak Grecja czy nawet Polska, w których odpowiednie zmiany w administracji są absolutnie wymagane, konieczne i to natychmiast. Aby jednak odpowiednio zreformować skostniałą czy przerośniętą administrację, najpierw trzeba umiejętnie przeanalizować jej bolączki i szczerze oraz sprawiedliwie powiedzieć wszystkim – łącznie z opinią publiczną – na czym polegają najważniejsze błędy w funkcjonowaniu administracji publicznej.
Główne grzechy administracji
W praktycznie każdym kraju da się zauważyć swoisty przerost administracji. Oczywiście może on być podyktowany kilkoma różnymi obiektywnymi czynnikami, które naturalnie trzeba wziąć pod uwagę. Rozrost demograficzny państwa niemal z miejsca pociąga za sobą wzrost zapotrzebowania kadrowego na pracowników urzędów, które do tej pory dawały sobie radę z obróbką całej dokumentacji przy niewielkiej liczbie petentów i wpływających wniosków. Także wzrost gospodarczy i rosnąca zamożność mieszkańców regionu przekłada się bezpośrednio na to, że urzędy mają więcej decyzji do wydania i spraw do rozpatrzenia, co znowu zwiększa zapotrzebowanie nie tylko na pracowników, ale materiały biurowe, przestrzeń biurową i archiwizacyjną. Koszty administracji bardzo szybko narastają, nie tylko przez pensje i dodatkowe elementy wynagrodzenia okresowego urzędników – a urzędów jest bardzo wiele. Osobne zajmują się sprawami rolników – inny przyznaje dopłaty bezpośrednie, inni zajmuje się nieruchomościami i gruntami rolnymi, jeszcze inny wydaje decyzje o konkretnych rodzajach nawozów czy klasyfikacji gruntów i terenów. Rozrost administracji publicznej w takich warunkach jest więc procesem, który musi zaistnieć i jest zrozumiały, a państwo musi zapewnić ciągłość swojego działania poprzez odpowiednie finansowanie i szkolenie pracowników służby cywilnej.
Są jednak i takie sytuacje, w których rozrost administracji nie wynika z takich obiektywnych czynników. Pierwszym z częściej występujących i trudniejszych do wyeliminowania prostymi zmianami, jest bez wątpienia inflacja prawa. W przypadku Polski da się zauważyć ciągłe mnożenie nowych ustaw, nowelizacji starych ustaw i rozporządzeń wydawanych bez przerwy. To niestety sprawia, że w obiegu prawnych znajduje się coraz więcej przepisów mówiących o tym samym, ale w inny sposób, co nawet dla samych urzędników i ich radców prawnych staje się dylematem niekiedy nie do zniesienia. Konieczność wydawania jasnych rozstrzygnięć administracyjnych wymaga posiadania jasnych, klarownych i transparentnych, a przede wszystkim spójnych i logicznych podstaw prawnych.
Niestety zamiast eliminować z obiegu prawnego dawno napisane ustawy, większość parlamentarzystów wybiera drogę na skróty, stale dopisując do ustawy, np. kodeksu postępowania administracyjnego, albo prawa medialnego, tylko nowo brzmiące akapity. Tymczasem samo stworzenie ustawy od podstaw i wyeliminowanie wszystkich złych rozporządzeń z nią związanych, było by o wiele korzystniejsze dla całej administracji, obywateli i przedsiębiorców. Wymaga jednak nieporównanie więcej czasu, pracy i wysiłku włożonego w taki odważny projekt. Administracja publiczna nie jest w tej sytuacji winna sama sobie, a staje się bardziej ofiarą niekompetencji lub braku długotrwałej strategii ze strony kolejnych ugrupowań rządzących.
Urzędnicy nie mogą natomiast wyrażać swoich poglądów i niezadowolenia w ostentacyjny sposób, ponieważ są członkami korpusu służby cywilnej – bardzo szczególnie umocowanego bytu w polskim systemie ustrojowym. Służba Cywilna to urzędnicy pracujący dla państwa i samego Narodu – najbardziej profesjonalni, merytoryczni i obiektywni ludzie, jakich tylko do zarządzania relacjami obywatela z państwem wysłać mogły instytucje rządowe. Niestety wielu z nich nie protestuje także w najmniejszy sposób również ze względu na to, że swoją pracę otrzymało po znajomości. Nepotyzm i kumoterstwo to wciąż jedne z największych wyzwań, jakie stoją przede prawie każdym współczesnym urzędem i niestety wciąż nie widać ugrupowania politycznego, które chciałoby skończyć z wyjątkowo łatwymi do obsadzania i dochodowymi stanowiskami w administracji.