Bardzo często media nie informują odbiorców o tym, co dzieje się obecnie w rządzie, jak są dysponowane pieniądze publiczne i jakie ustawy wprowadzane. A przecież powinni. Wiele niekonwencjonalnych źródeł donosi o zmianach w ustawach, co jest informacją publiczną, jednak media to ignorują. Można zastanowić się nad tym, dlaczego tak się dzieje. Z jednej strony informacje te przecież trafiają do ludzi, których celem powinno być ich upublicznianie. Z drugiej stają się mniej istotne od tego, co obecnie robi mama Madzi.
W dzisiejszych czasach dostęp do informacji jest najważniejszy. Często trzeba ich jednak szukać, ponieważ są ukrywane. Na wielu portalach internetowych czy blogach nieraz znajdziemy doniesienia o ważnych decyzjach rządu, jakie niedawno zapadły, co jest informacją publiczną, a media milczą. Być może dzieje się tak dlatego, że zmiany te są bardzo niekorzystne dla ogółu społeczeństwa, a korzyść przynoszą tylko nielicznym. W interesie tych, którzy chcą przeforsować taką ustawę jest, żeby niewiele osób dowiedziało się o jej istnieniu. Czy można zatem liczyć na mass media? Nie do końca. Media mogą stanowić dodatkowe źródło informacji, a reszty trzeba szukać samemu. I wnioskować.
Dlatego furorę robią blogi, których autorzy w sposób subiektywny zajmują się przekazywaniem rzetelnych informacji. Oczywiście nie mówi się o tych, którzy wszędzie widzą działalność Illuminati czy kosmitów. Obecnie blogerzy stają się jednym z najlepszych źródeł wiadomości. Rzetelnie i z zapałem potrafią mówić o tym, co jest informacją publiczną, w przeciwieństwie do mediów, którym zależy na przychylności jednej czy drugiej partii. Blogerowi na tym nie zależy. Ma on wiele więcej swobody w poruszaniu się w świecie polityki i opiniowaniu go. Jednocześnie może zasłonić się prawem dziennikarskim, które pozwala mu np. nie ujawniać źródeł wiedzy. Podczas gdy media mocno przesiewają newsy, bloger przekazuje wszystko, co jest informacją publiczną. Zależy mu na tym, aby jak najwięcej osób dowiedziało się o danej rzeczy, ponieważ sam czuje się częścią społeczeństwa. Gdyby nie blogerzy i osoby, które umieszczają wiele rzeczy na popularnych portalach internetowych, ludzie nie dowiedzieli by się np. o Acta, co jest informacją publiczną. Dlatego warto mieć na uwadze dokonania zwykłych, a raczej ponadprzeciętnych ludzi, dla których dzielenie się wiedzą nie jest problemem.
Można się zastanowić, czy zmiany w ustawach czy wprowadzanie nowych ustaw i nie upublicznianie tego, świadczy o ignorowaniu społeczeństwa. Przecież prawo wyraźnie wskazuje na to, co jest informacja publiczną, a co nie. Nie może zatem decydować o tym rząd czy media. Słusznie przypominają o tym blogerzy, analizując wypowiedzi polityków czy rzetelnie sprawdzając newsy. Właśnie dlatego coraz więcej ludzi przegląda blogi. Ich funkcja nie jest już tylko rozrywkowa. W wielu przypadkach zastępują one media: strony informacyjne, telewizję, radio czy gazety. Cieszą się coraz większą popularnością również dlatego, że ich informacje są rzetelne i nie poparte chęcią przypodobania się danej partii.